Plastikowe skrzynki to, w powszechnej opinii, nie jest raczej towar luksusowy. Wręcz przeciwnie – są bezproblemowo dostępne w bieżącej sprzedaży i stosunkowo niewiele kosztują.  Wydawałoby się więc, że nie ma potrzeby zbyt długiego roztrząsania kwestii ich zakupu, a termin „planowanie długookresowej strategii wykorzystania skrzynek w działalności firmy” brzmi co najmniej komicznie. Jednak wielu przedsiębiorców może mieć na ten temat nieco odmienne zdanie. Są branże, w których wydatki związane z zakupem skrzynek stanowią stały element planów budżetowych, a ich nagły brak byłby nie tyle drobną uciążliwością, co raczej doskonałą okazją do przećwiczenia podstaw zarządzania w kryzysie. W dużym kryzysie.

Wiedzą o tym doskonale wszyscy producenci mięsa, sadownicy, czy przetwórcy żywności. W ich przedsiębiorstwach skrzynki są w użyciu niemal bez przerwy, a każda z nich poddawana jest coraz to bardziej wymyślnym sprawdzianom. Wiele nie wytrzymuje tych prób i muszą zostać zastąpione przez nowe egzemplarze.  Ale nawet gdy uda się wszystko zdać z wynikiem celującym, skrzynka zostaje postawiona (dosłownie i w przenośni) przed końcowym zadaniem, czyli dostarczeniem towaru do klienta. Ten ostatni etap jest szczególnie niebezpieczny i pochłonął już miliony niewinnych skrzynek, które po dostarczeniu powierzonego im towaru nie mogły z jakiegoś powodu odnaleźć drogi powrotnej.

Choć kwestia utraconych i zniszczonych skrzynek została powyżej przedstawiona z lekkim przymrużeniem oka, jest to realny problem dla przedsiębiorstw, które z racji skali działania zmuszone są do regularnego kupowania dużych ilości tych pojemników. W ich budżetach są to często znaczne kwoty, dlatego nieodpowiedzialne podejście w tym zakresie może skończyć się poważnymi stratami. Co w takim razie warto zrobić, aby takie ryzyko było jak najmniejsze?

Określ dokładne przeznaczenie

Przede wszystkim dobrze jest odróżnić skrzynki wykorzystywane wewnątrz przedsiębiorstwa od tych, przeznaczonych do obrotu między firmami. Te ostatnie, jak pokazuje praktyka, rzadko kiedy wracają do właściciela. Przyczyny bywają różne: przypadkowe zniszczenie, pomyłka przy zwrocie i w efekcie oddanie skrzynki należącej do innego dostawcy, czy jej zagubienie. W rezultacie, po realizacji zamówienia najczęściej nie ma co liczyć na zwrot skrzynki. W najlepszym wypadku do firmy wróci całkowicie inna (na której jakość nie mamy żadnego wpływu), a w najgorszym - żadna. Dlatego warto mieć to na uwadze dużo wcześniej i do celów transportu poza przedsiębiorstwo wykorzystywać produkty z niższej półki cenowej. Idealne są do tego skrzynki wyprodukowane z materiału pochodzącego z recyklingu (czyli z przemiału lub regranulatu - więcej o tworzywach przeczytają Państwo w jednym z naszych artykułów), znajdujące się dokładnie pośrodku drogi pomiędzy ceną a jakością. Jeżeli mają atest dopuszczający do kontaktu z żywnością, będą również bezpieczne dla zdrowia konsumentów, jak egzemplarze wykonane z granulatu. Za niższą ceną kryje się oczywiście odpowiednio niższa wytrzymałość – takie skrzynki nie są tak odporne na wysokie wahania temperatur czy siły fizycznej, jak skrzynki najwyższej klasy.

Wyróżnij swoje pojemniki.

Najskuteczniejszym pomysłem, który pozwoli bezbłędnie odróżnić skrzynki „wewnętrzne” od tych gorszych jakościowo, jest zarezerwowanie jednego i niestandardowego koloru dla skrzynek wytworzonych z najlepszego materiału. Dzięki temu już na pierwszy rzut oka każdy z pracowników będzie mógł je odróżnić od tych, które powinny trafić do odbiorców.

Jeśli ktoś czuje przywiązanie do każdej skrzynki (zupełnie jak my) i chciałby zwiększyć szansę na jej szczęśliwy powrót, warto zastanowić nad jakąś formą wyróżnienia. To zdecydowanie zwiększa szanse na jej zwrot, eliminując sytuacje, w których zostałaby pomylona ze skrzynką od innego dostawcy. Zamiast papierowych etykiet, które mogą odlepić się od skrzynki, dobrym pomysłem jest zastosowanie tzw. gorącego stempla lub nadruku w postaci logotypu czy nazwy przedsiębiorstwa (co ma jeszcze jedną zaletę, ponieważ zwiększy rozpoznawalność Twojego przedsiębiorstwa). Ta forma etykietowania jest zdecydowanie najbardziej trwała, choć, oczywiście, nawet ona nie wyeliminuje przypadków zniszczenia skrzynki lub jej tajemniczego zniknięcia. Ale na to już wiele nie da się poradzić – można jedynie minimalizować straty.

Ale jak odróżnić skrzynki lepsze od gorszych? Można spróbować metodą „na oko”. Wytwarzając skrzynki i pojemniki plastikowe z oryginalnego granulatu można uzyskać jaśniejsze barwy, niż skrzynki takiego samego koloru, ale wytworzone z regranulatu. Przyczyną jest niższa cena tego surowca, która sprawia, że mało opłacalne staje się sortowanie zużytych plastikowych produktów według kolorów, a tym bardziej ich odcieni, przed procesem recyklingu. Przez to, że jednocześnie przerabiane są plastiki różnokolorowe, regranulat zazwyczaj wychodzi nieco ciemniejszy. Jest jednak pewien wyjątek od tej reguły (a jakże!) i dotyczy sytuacji, w których na rynku jest duża ilość produktów w takim samym kolorze i odcieniu. Dotyczy to szczególnie białych i czerwonych skrzynek Euro E2, wykorzystywanych w branży mięsnej – często te zrobione z regranulatu nie odbiegają kolorystycznie od tych, wykonanych z oryginalnego tworzywa.  

Skrzynki do manipulacji - Obrót wewnętrzny.

Co ze skrzynkami, które wykorzystywane są do działań wewnątrz przedsiębiorstwa? Tutaj już warto wyposażyć się w egzemplarze najlepszej jakości, tak aby służyły nam jak najdłużej. W końcu ryzyko ich zniknięcia jest niewielkie (a na pewno zdecydowanie mniejsze, niż w przypadku skrzynek opuszczających teren firmy). Dlatego polecane są skrzynki wykonane z granulatu, odporne na niskie i wysokie temperatury (od -30^oC do nawet 120^oC) oraz bardzo wytrzymałe. Taka skrzynka, otoczona troskliwą opieką przez pracowników, odwdzięczy się pełną gotowością do pracy przez wiele lat, dzięki czemu możliwe będzie zmniejszenie zapotrzebowania na kolejne dostawy, a tym samym uda się uzyskać odczuwalne oszczędności.

Także w przypadku skrzynek z granulatu warto zastanowić się nad etykietą. Szczególnie wtedy, gdy do przedsiębiorstwa trafiają skrzynki od innych podmiotów, których jakości nie można być pewnym. I choć czasami przyjemnie jest zrobić kontrahentom prezent (np. w czerwcu, z okazji Dnia Wolności Podatkowej) i w zamian za otrzymaną od niego kiepską skrzynkę można przekazać mu własną, zadbaną,  to jednak zbyt częste prezenty odbiją się w końcu na budżecie firmy. A wbrew pozorom zamówienie etykiety nie jest zbyt drogie i w dłuższej perspektywie zwróci się z nawiązką.

Oczywiście przytoczone przez nas propozycje nie wyeliminują całkowicie konieczności zakupu nowej partii skrzynek, ale jesteśmy pewni, że pomogą obniżyć związane z tym wydatki. Los skrzynki nie jest łatwy, a jej praca wiąże się z mnóstwem różnych niebezpieczeństw, nie zawsze możliwych do przewidzenia. Dlatego tym bardziej warto przygotować się na te najpowszechniejsze, których wystąpienie można obstawiać w ciemno.